fbpx

Dłużnicy alimentacyjni w stosunku pracy

Dłużnicy alimentacyjni często szukają pracodawców, u których będą mogli podjąć pracę na czarno, aby uniknąć zajęcia wynagrodzenia. Choć takie „zatrudnienie” jest niezgodne z prawem i pociąga za sobą szereg konsekwencji, niektórzy pracodawcy zgadzają się na taką formę pracy. Podczas kontroli prowadzonych przez Państwową Inspekcję Pracy wciąż wykrywa się przypadki takiego właśnie „zatrudnienia”. Bywa ono wygodne dla obu stron, pracodawcy ogranicza bowiem koszty zatrudnienia, a pracownikowi umożliwia ucieczkę przed wierzycielem, który nie będzie mógł zająć jego wynagrodzenia za pracę.

Przeciwdziałać temu miało wprowadzenie licznych zmian, m.in. w Kodeksie pracy (w treści art. 281 § 2 k.p. oraz dodanie w art. 282 § 3 k.p.), a także wejście w życie 1 grudnia 2021 roku przepisu art. 2 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 6 grudnia 2018 r. o Krajowym Rejestrze Zadłużonych.

Źródło: Państwowa Inspekcja Pracy (www.pip.gov.pl), autor: Grzegorz Miśtal, młodszy inspektor pracy, OIP Kielce

 

Zmiany w treści art. 281 i 282 k.p.

Ustawodawca ustawą z dnia 6 grudnia 2018 r. o zmianie niektórych ustaw w celu poprawy skuteczności egzekucji świadczeń niealimentacyjnych wprowadził zmiany w Kodeksie pracy, co stanowiło realizację tzw. pakietu alimentacyjnego, zawartego w dokumencie o nazwie „Przegląd systemów wsparcia rodzin”, przyjętym 4 kwietnia 2017 r. przez Radę Ministrów. Konsekwencją zmian w przepisach Kodeksu pracy było nowe brzmienie art. 281 § 2 k.p. – jeżeli pracownik, o którym mowa w § 1 pkt 2 (tj. pracownik, któremu nie potwierdzono na piśmie zawartej umowy o pracę przed dopuszczeniem go do pracy), jest osobą, wobec której toczy się egzekucja świadczeń alimentacyjnych oraz egzekucja należności budżetu państwa powstałych z tytułu świadczeń wypłacanych w przypadku bezskuteczności egzekucji alimentów, i zalega ona ze spełnieniem tych świadczeń za okres dłuższy niż 3 miesiące, pracodawca lub osoba działająca w jego imieniu podlega karze grzywny od 1500 zł do 45 000 zł. Został wówczas dodany także § 3 w art. 282 k.p. stanowiący, że kto wbrew obowiązkowi wypłaca wynagrodzenie wyższe niż wynikające z zawartej umowy o pracę, bez dokonania potrąceń na zaspokojenie świadczeń alimentacyjnych, pracownikowi będącemu osobą, wobec której toczy się egzekucja świadczeń alimentacyjnych oraz egzekucja należności budżetu państwa powstałych z tytułu świadczeń wypłacanych w przypadku bezskuteczności egzekucji alimentów i zalega on ze spełnieniem tych świadczeń za okres dłuższy niż 3 miesiące, podlega karze grzywny od 1500 zł do 45 000 zł. Przepisy te wchodziły w życie z dniem 1 grudnia 2020 r. Treść przepisów nie ostała się jednak długo w takiej formie, albowiem już ustawa z dnia 24 czerwca 2021 r. o zmianie niektórych ustaw związanych ze świadczeniami na rzecz rodziny nadała im nowe brzmienie.

Po tej zmianie art. 281 § 2 k.p. stanowił, że: jeżeli pracownik, o którym mowa w § 1 pkt 2, jest osobą, o której mowa w art. 2 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 6 grudnia 2018 r. o Krajowym Rejestrze Zadłużonych (tj. osoba fizyczna, wobec której toczy się egzekucja świadczeń alimentacyjnych lub egzekucja należności budżetu państwa powstałych z tytułu świadczeń wypłacanych w przypadku bezskuteczności egzekucji alimentów, a która zalega ze spełnieniem tych świadczeń za okres dłuższy niż 3 miesiące), pracodawca lub osoba działająca w jego imieniu podlega karze grzywny od 1500 zł do 45 000 zł.

 

Z kolei art. 282 § 3 k.p. nabył brzmienie: kto wbrew obowiązkowi wypłaca wynagrodzenie wyższe niż wynikające z zawartej umowy o pracę, bez dokonania potrąceń na zaspokojenie świadczeń alimentacyjnych, pracownikowi będącemu osobą, o której mowa w art. 2 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 6 grudnia 2018 r. o Krajowym Rejestrze Zadłużonych, podlega karze grzywny od 1500 zł do 45 000 zł.

Przepisy w powyższym brzmieniu weszły w życie 1 grudnia 2021 roku i w takim brzmieniu zachowały się do chwili obecnej. W uzasadnieniu do zmian tych przepisów podnoszono, że rozwiązania, które weszły w życie 1 grudnia 2020 r., co prawda przewidywały, że pracodawca, który bezumownie zatrudnia dłużnika alimentacyjnego lub wypłaca mu wynagrodzenie „pod stołem”, podlega karze grzywny, jednak pojawiły się wątpliwości co do możliwości weryfikacji przez pracodawcę, czy dana osoba jest dłużnikiem alimentacyjnym.

 

Informacja w rejestrze

Zasadne też były kolejne działania ustawodawcy w zakresie doprecyzowania odpowiedzialności pracodawcy. Zmiana była związana z faktem, iż od 1 grudnia 2021 r. wszedł w życie przepis art. 2 ust. 1 pkt 4 ustawy z 6 grudnia 2018 r. o Krajowym Rejestrze Zadłużonych, zgodnie z którym w rejestrze ujawnia się informacje o osobach fizycznych, wobec których toczy się egzekucja świadczeń alimentacyjnych lub egzekucja należności budżetu państwa powstałych z tytułu świadczeń wypłacanych w przypadku bezskuteczności egzekucji alimentów, a które zalegają ze spełnieniem tych świadczeń za okres dłuższy niż 3 miesiące.

Rejestr jest jawny, a zatem każdy ma prawo zapoznać się z danymi ujawnionymi w rejestrze (po spełnieniu wymagań przewidywanych przez ustawę, m.in. posiadaniu numeru PESEL dłużnika alimentacyjnego). Zatem pracodawca zatrudniający pracownika może w nim sprawdzić, czy kandydat do pracy lub pracownik jest dłużnikiem alimentacyjnym.

Przepisy te mają bowiem na celu zapobieganie ukrywaniu przez pracodawcę lub osobę działającą w jego imieniu zatrudnienia pracownika oraz jego rzeczywistych zarobków. Tym samym po zmianach odpowiedzialność pracodawcy lub osoby działającej w jego imieniu została doprecyzowania – w przypadku bezumownego zatrudnienia dłużnika alimentacyjnego lub wypłacania mu wynagrodzenia „pod stołem” ograniczona jest do przypadków pracowników ujawnionych w Krajowym Rejestrze Zadłużonych. Zgodnie z treścią art. 5 Kodeksu wykroczeń wykroczenie można popełnić zarówno umyślnie, jak i nieumyślnie, chyba że ustawa przewiduje odpowiedzialność tylko za wykroczenie umyślne. Bacząc na brzmienie art. 281 § 2 lub art. 282 § 3 k.p., wykroczenia te można popełnić umyślnie lub nieumyślnie. W kwestii popełnienia wykroczeń umyślnie sprawa wydaje się prosta – może dojść do ich popełnienia w sytuacji, gdy pracodawca celowo pomaga pracownikowi (dłużnikowi alimentacyjnemu) ukryć swoje dochody. Może to wynikać z zatrudnienia pracownika na czarno, nieprawdziwego obniżenia wynagrodzenia lub czasu pracy pracownika oraz wypłaty dodatkowego niezewidencjowanego wynagrodzenia, tzn. wynagrodzenia wypłacanego pod stołem. Warto zwrócić uwagę na zwrot „wbrew obowiązkowi”, wskazujący na świadomość pracodawcy istnienia obowiązku określonego potrącenia. Chodzi przy tym o obowiązek, który jest pracodawcy znany w wyniku urzędowej drogi notyfikacyjnej. Nie jest czymś takim informacja uzyskana przez pracodawcę „ze słyszenia”. Zasadny wydaje się również pogląd, że wskazane wykroczenia można popełnić nieumyślnie w sytuacji, gdy pracodawca nie ma zamiaru pomagać w ukryciu wynagrodzenia pracownika (będącego dłużnikiem alimentacyjnym), jednak z uwagi na niedbalstwo pracodawcy do takiej sytuacji właśnie dochodzi. Pracodawcy mają możliwości weryfikacji pracownika będącego dłużnikiem alimentacyjnym nawet w sytuacji, gdy taki pracownik nie przekaże takiej informacji. Jak już wskazano, od 1 grudnia 2021 r. działa bowiem Krajowy Rejestr Zadłużonych (dalej: KRZ). Jedyną funkcją wskazanego rejestru jest gromadzenie danych dotyczących zadłużenia m.in. osób fizycznych.

Osoba, wobec której toczy się egzekucja świadczeń alimentacyjnych oraz należności z budżetu państwa, trafi do KRZ, jeśli zalega ze spłatą zadłużenia co najmniej 3 miesiące.

Aby dokonać sprawdzenia, czy dana osoba została wpisana do KRZ, wystarczy jej PESEL. Tym samym pracodawca ma wszystkie możliwe narzędzia w celu weryfikacji, czy dany pracownik jest tzw. niealimenciarzem. Co prawda, żaden przepis nie nakazuje pracodawcy korzystania z opisanego rejestru, niemniej konstrukcja prawna nowych wykroczeń zawartych w art. 281 § 2 i art. 282 § 3 k.p. nie przewiduje, że ich popełnienie uzależnione jest od wiedzy pracodawcy na temat historii alimentacyjnej zatrudnianych osób. Pracodawca odpowiada bez względu na to, czy miał wiedzę o obowiązku alimentacyjnym ciążącym na osobie zatrudnianej czy też nie.

Nadmienić należy, że obowiązki informacyjne pracodawcy związane z zatrudnianiem pracowników, których wynagrodzenie podlega egzekucji, zostały określone w Kodeksie postępowania cywilnego oraz w ustawie o postępowaniu egzekucyjnym w administracji (dalej: u.p.e.a.).

I tak między innymi przepisy k.p.c. przewidują, że pracodawca czyni wzmiankę o zajęciu należności w wydanym dłużnikowi świadectwie pracy, a jeżeli zna nowego pracodawcę, przesyła mu zawiadomienie komornika i dokumenty dotyczące zajęcia wynagrodzenia oraz powiadamia o tym komornika i dłużnika, przeciwko któremu toczy się postępowanie egzekucyjne (art. 884 § 2 k.p.c., art. 72 § 4 u.p.e.a.). Nowy pracodawca, któremu pracownik przedstawi świadectwo pracy ze wzmianką o zajęciu należności, ma obowiązek zawiadomić o zatrudnieniu pracownika pracodawcę, który wydał świadectwo, oraz wskazanego we wzmiance komornika (art. 884 § 3 k.p.c.). Pracodawca może dokonywać także potrącenia z wynagrodzenia za pracę pracownika, który jest dłużnikiem alimentacyjnym, jednakże potrąceniu podlegają sumy, które mogą być egzekwowane na mocy tytułów wykonawczych. Bez dokonanego zajęcia wynagrodzenia za pracę lub bez wniosku wierzyciela na podstawie przedłożonego przez niego tytułu wykonawczego pracodawca nie może dokonywać potrąceń z wynagrodzenia za pracę.

Na zaspokojenie świadczeń alimentacyjnych z wynagrodzenia za pracę, po odliczeniu składek na ubezpieczenie społeczne oraz zaliczki na podatek dochodowy od osób fizycznych, potrąceniu może ulec 3/5 wynagrodzenia. Podkreślenia wymaga, że jest to kwota maksymalnego potrącenia. Jeżeli pracownik jest zatrudniony w niepełnym wymiarze czasu pracy, kwota wolna od potrąceń ulega zmniejszeniu proporcjonalnie do wymiaru czasu pracy.

Przepisy Kodeksu pracy zakładają również możliwość potrącenia na zaspokojenie świadczeń alimentacyjnych pełnej wysokości kwot przysługujących z nagród z zakładowego funduszu nagród, dodatkowego wynagrodzenia rocznego, a także należności przysługujących pracownikowi z tytułu udziału w zyskach lub nadwyżki bilansowej.

 

Rola inspektora pracy

Rola Państwowej Inspekcji Pracy w zakresie zatrudniania dłużników alimentacyjnych jest, moim zdaniem, kluczowa. W czasie trwania czynności kontrolnych inspektor pracy może zweryfikować, czy pracodawca właściwie wypełnia obowiązki w zakresie: potwierdzania na piśmie umowy o pracę zawartej z pracownikiem, o którym mowa w art. 2 ust. 1 pkt 4 ustawy z dnia 6 grudnia 2018 r. o Krajowym Rejestrze Zadłużonych, przed dopuszczeniem go do pracy, wypłacania wynagrodzenia w należytej wysokości, ze szczególnym uwzględnieniem dokonywania potrąceń z wynagrodzenia na zaspokojenie świadczeń alimentacyjnych. W razie stwierdzenia w trakcie prowadzonej kontroli występowania w zakładzie pracy dłużników alimentacyjnych inspektor pracy może przesłuchać ich na powyższe okoliczności.

Czynności w zakresie kontroli zatrudniania dłużników alimentacyjnych mogą być podjęte przez inspektora pracy również w związku ze skargą, jaka może wpłynąć do Państwowej Inspekcji Pracy, np. od osoby uprawnionej do świadczeń alimentacyjnych, lub w związku z informacjami, jakie przekazywane są inspekcji pracy przez inne urzędy.

Co ważne, inspektor pracy w trakcie prowadzonego postępowania kontrolnego może wszcząć postępowanie wykroczeniowe za ujawnione nieprawidłowości i nałożyć na pracodawcę mandat karny (za omówione wykroczenia z art. 281 § 2 k.p. i art. 282 § 3 k.p.) czy też skierować wniosek o ukaranie do sądu. Przekazywanie do ZUS nieprawdziwych danych mających wpływ na wymiar składek na ubezpieczenia społeczne, tj. niepodanie lub wskazanie nieprawdziwego wynagrodzenia za pracę, jest przestępstwem uregulowanym w Kodeksie karnym w art. 219. W tym zakresie inspektor pracy może skierować zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa do prokuratury. Powoduje to również możliwość popełnienia przestępstwa karnoskarbowego, gdyż niepodawanie lub podawanie nieprawdziwych danych w zakresie wypłacanego wynagrodzenia wpływa również na wysokość składki na podatek dochodowy. W tym zakresie inspektor pracy powiadamia właściwy urząd skarbowy, który może wszcząć odrębne postępowanie. Moim zdaniem rola inspektora pracy nie kończy się jednak na tym, równie ważna jest bowiem edukacja pracownika i pracodawcy.

Inspektor pracy powinien wyjaśnić, jakie to konsekwencje rodzi dla pracownika i dla pracodawcy. Może dzięki wplecionej w kontrolę edukacji będą bardziej świadomi naruszeń, jakich się dopuszczają, i nie popełnią ich w przyszłości.

Warto nadmienić, że nie tylko ustawodawca dostrzegł potrzebę zmian w zakresie przepisów dotyczących zatrudniania dłużników alimentacyjnych. Także Najwyższa Izba Kontroli w wynikach kontroli przeprowadzonych na terenie województwa opolskiego w 2022 roku zwracała uwagę na konieczność zainicjowania prac legislacyjnych w zakresie zmierzającym do zmiany przepisów ustawy o pomocy osobom uprawnionym do alimentów, które polegałyby na wprowadzeniu mechanizmów umożliwiających weryfikację przez Państwową Inspekcję Pracy warunków zatrudnienia dłużników alimentacyjnych oraz nałożeniu na organy właściwe dla dłużnika alimentacyjnego ze względu na jego miejsce zamieszkania obowiązku niezwłocznego powiadamiania Państwowej Inspekcji Pracy o każdym przypadku zatrudnienia dłużnika alimentacyjnego w niepełnym wymiarze czasu pracy – w celu przeciwdziałania nielegalnemu zatrudnianiu dłużników alimentacyjnych w wymiarze większym niż wynikający z umowy o pracę. Najwyższa Izba Kontroli wskazała, że informacja taka powinna być wykorzystana przez inspekcję przy analizie ryzyka przeprowadzanej na etapie planowania kontroli przedsiębiorców.

 

Podsumowanie

Wprowadzone regulacje prawne miały związek z dużą skalą nierejestrowanego zatrudnienia. Ustawodawca nie tylko chciał objąć ochroną dobro rodziny (osób uprawnionych do świadczeń alimentacyjnych), ale też pośrednio ochroną objął także pracownika. Bowiem zatrudnienie na czarno pozbawia go szeregu uprawnień, takich jak składki emerytalne, ochrona ubezpieczeniowa, płatne urlopy, możliwość zaciągnięcia kredytu (nie będzie mógł wykazać zdolności kredytowej), urlopu ojcowskiego czy ochrony w związku z wypadkiem w pracy lub w drodze do pracy. Obecnie sytuacja dotycząca zatrudnienia na czarno w stosunku do poprzednich lat poprawiła się. Ze wstępnych wyników badania modułowego BAEL, opublikowanych przez GUS 31 października 2023 r., wynika, że liczba osób w wieku 15-89 lat, które w okresie od stycznia do grudnia 2022 r. wykonywały pracę nierejestrowaną (przynajmniej raz), wyniosła 342 tysiące. W stosunku do analogicznego okresu 2017 r., który był objęty obserwacją w poprzedniej edycji badania modułowego, jest to spadek o 538 tys., czyli o 61,1%. Choć odpowiedzi respondentów nie wskazywały, czy są wśród nich dłużnicy alimentacyjni, nie można tego wykluczyć, zwłaszcza że jako przyczynę podjęcia takiego zatrudnienia wskazywano m.in. sytuację życiową lub rodzinną. Uważam, że obecnie problem ze ściągalnością należnych alimentów od dłużników alimentacyjnych wynika nie tyle z samego zatrudniania na czarno, co z wypłacania niezarejestrowanego wynagrodzenia za pracę. Dzieje się tak, gdy pracownik zgodnie z umową o pracę zarabia wynagrodzenie minimalne obowiązujące w danym okresie, jednak za wykonaną pracę poza wynagrodzeniem minimalnym (wskazanym na liście płac oraz zgłoszonym do ZUS jako podstawa wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne) otrzymuje dodatkowe wynagrodzenie. Nie musi się to wiązać z chęcią pomocy dłużnikom alimentacyjnym, chodzi raczej o trudną sytuację ekonomiczną. Pracodawcy próbują zaoszczędzić na prowadzeniu działalności gospodarczej poprzez zmniejszenie kosztów zatrudnienia pracowników. Takie praktyki mają poważne konsekwencje, związane nie tylko z uregulowaniem składek na ubezpieczenia społeczne i podatkiem dochodowym od nieujawnionego wynagrodzenia, lecz także konsekwencje karne i karnoskarbowe. Konieczne jest wypracowanie sposobu demaskowania tego typu praktyk i dowodzenia regularnych dochodów z pracy. Inspektor pracy odgrywa w tym zakresie ważną rolę, nie tylko kontrolną i represyjną poprzez wykrycie nieprawidłowości w zakresie zatrudnienia pracownika oraz ukaranie pracodawcy, ale też edukacyjną, jaka wiąże się z uzmysłowieniem pracodawcy i pracownikowi szkodliwości oraz konsekwencji takich działań.

Źródło: Państwowa Inspekcja Pracy

🏆 Wiarygodne treści Premium dla kadr i płac

Skomentuj artykuł

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *